Decydując się na kupno używanego samochodu bardzo poważnie podchodzimy do kwestii sprawdzenia jego stanu technicznego. Oprócz sprawdzenia ilości przebytych kilometrów, czy ogólnego stanu samochodu, sprawdzamy także, czy nie ma na nim śladów rdzy, czy grubszych warstw lakieru, które mogłyby świadczyć o przebytym wypadku i wymianie części karoserii. W tym wszystkim często zapominamy jednak o kołach — a to błąd! Weryfikacja ogumienia i jego stanu zdecydowanie powinno być jednym z elementów, które należy sprawdzić przed zakupem używanego auta. Dlaczego warto to zrobić?
Jak sprawdzić opony używane?
Stan opon i felgi może wiele podpowiedzieć o stanie całego samochodu, który planujemy zakupić. Nierówno starty bieżnik może świadczyć o źle ustawionej geometrii lub problemach z amortyzatorami. Felgi skorodowane, z widocznymi śladami rdzy mogą sugerować, że auto jest po zalaniu lub stało przez dłuższy czas w wodzie – na przykład przy powodzi. Uszkodzone mechanicznie używane aluminiowe felgi mogą natomiast sugerować, że samochód uczestniczył w wypadku albo często jeździł z nadmierną prędkością po dziurawych drogach.
Jak kupować opony?
Zakup samochodu nawet używanego to spory wydatek. Oprócz samej wartości pojazdu czekają nas również koszty obowiązkowego ubezpieczenia. Może dojść również kwestia rejestracji pojazdu. Nie warto dokładać sobie do listy niespodziewanego wydatku, jakim może okazać się zakup nowych kół, kiedy okaże się, że są one w złym stanie. Dlatego też warto poświęcić im chwilę czasu przed zakupem auta. Jak sprawdzić zużycie opon? Zwróć uwagę na te elementy:
- stan bieżnika – wspomniany już wcześniej punkt.Sprawdź, czy jest równomiernie zużyty na każdym kole.
- głębokość bieżnika – to podstawowy parametr pozwalający określić zużycie opony. W przypadku opon letnich powinien on wynosić minimum 6 mm (takie dane podaje producent opon, w Polsce norma wynosi 1,6 mm), zaś przy oponach zimowych – 7 mm (takie dane podaje producent opon, w Polsce norma wynosi 1,6 mm).
- barki opony (powierzchnia łącząca bieżnik z bokiem) – jeśli są zużyte oznacza to, że ogumienie było eksploatowane przy zbyt niskim ciśnieniu.
- boki opony – czy nie mają wybrzuszeń, pęknięć lub innych deformacji.
- stopki opony (powierzchnia przylegająca do felg) – czy nie są przecięte.
- data produkcji opon – nie powinna ona przekraczać 5 lat (ten termin nie jest określony w polskim prawie). Data produkcji jest wybita na boku każdej opony, w formie 4 – ro cyfrowego kodu. Dwie pierwsze cyfry oznaczają kolejny tydzień roku, dwie pozostałe cyfry rok. Przykład: kod 2516 oznacza, że opona została wyprodukowana w 25 tygodniu 2016 roku.
Jeśli którykolwiek z tych czynników budzi nasze wątpliwości, to znak, aby zastanowić się nad zakupem wybranego przez nas modelu samochodu lub chociaż negocjacji ceny ze sprzedającym, która pozwoli nam uniknięcie wysokich kosztów zakupu nowego kompletu opon.
Nieuczciwe praktyki sprzedających – używane aluminiowe felgi oraz opony
Jak podczas każdych zakupów jakiegokolwiek sprzętu, również w przypadku używanych samochodów mogą zdarzyć się nieuczciwi sprzedający. Co powinno budzić nasze wątpliwości przy zakupie samochodu z drugiej ręki?
W przypadku starszych samochodów handlarze często montują w nich koła czy opony pozyskane z niepewnych źródeł czy demontażu. Może zdarzyć się, że na jednej osi znajdziemy dwie różne opony (jest to zabronione przez polskie prawo!), dlatego tak ważne jest dokładne obejrzenie kół przed zakupem samochodu.
W przypadku felg najczęstszymi grzechami sprzedających jest usuwanie śladów korozji na felgach – zarówno tych stalowych, jak i aluminiowych. W takim przypadku zwykle usuwa się rdzę specjalnym środkiem, a następnie maluje felgi farbą. Jeśli felgi w potencjalnie kupowanym samochodzie budzą nasze wątpliwości – wydają się mocno zużyte lub zakrzywione albo wręcz przeciwnie – wyglądają zbyt idealnie jak na wiek kupowanego samochodu czy jego przebieg, warto porozmawiać na ten temat ze sprzedającym, aby uniknąć kosztownego, nieprzewidzianego wydatku.